wtorek, 27 listopada 2018

Maruda

Najgorzej jest pracować z marudą, która wszystkie swoje myśli musi wypowiedzieć. Gada taki/taka do siebie i nie patrzy na to, że przeszkadza innym w pracy. No i jeszcze od czasu do czasu oczekuje potakiwania, albo odpowiedzi na swoje pytania... Masakra. Właśnie nam się jedna taka maruda rozgadała, a że jest na dyrektorskim stanowisku, więc wszyscy tylko wymieniają się spojrzeniami, przewracają oczami i czekają aż skończy. Ja też nic konstruktywnego nie zrobię. Nawet nie ma sensu się za nic zabierać póki nie skończy :(

poniedziałek, 30 lipca 2018

A'propos poprzedniego

A'propos poprzedniego wpisu - szkoła została wybrana, więc jakiś tam kroczek, albo i krok w stronę swojej przyszłości moje dziecię wykonało. Pokierowało się sercem, a nie portfelem. A czy w tym wytrwa, to zobaczymy. W dzisiejszych czasach ludzie tak często zmieniają zawody, że chyba nie warto się tym aż tak przejmować. Tymczasem cieszy się wakacyjnym relaksem i stara nie myśleć o ogromie pracy, który będzie do wykonania w przyszłym roku szkolnym. A mi się udziela... :)

środa, 16 maja 2018

Dobre rady

Nie od dziś wiadomo, że dobre rady potrafią być prawdziwą zmorą. Co prawda, na pierwszy rzut oka doradzający może czuć się doceniony, że poproszono go o radę. Może się też do woli wygadać i snuć swoje opowieści, ale jeśli ma w sobie choć trochę przyzwoitości i odpowiedzialności, to wcześniej czy później poczuje dyskomfort. Pal licho jeśli nie zostanie wysłuchany, to znaczy jeśli pytający nie zastosuje się do dobrych rad. Niewątpliwie fajnie jest, gdy się do nich dostosuje i dobrze na tym wyjdzie. Ale co jeśli po zastosowaniu się, znajdzie się w kiepskiej sytuacji? Człowiek nie lubi brać winy na siebie, zwykle najpierw szuka innych winnych, albo przynajmniej współwinnych. I tak oto można się nieźle narazić, stracić przyjaciela lub wprowadzić ferment w rodzinie, "bo tak mi doradziłeś/-aś".


Dobre rady teraz dopadły mnie w związku ze zmianą szkoły przez dziecko. Dziecko szuka rady, a ja jedyne co mogę powiedzieć, to przeanalizować oceny pod punktem uzdolnień i doradzić, żeby znalazło konsensus pomiędzy sercem i rozumem. Cóż bowiem z tego, że będzie się kształcić w super-ciekawym kierunku, kiedy w dorosłym życiu finansowo nie da sobie rady. Z drugiej strony nie warto kierować się tylko zarobkami, żeby później przez co najmniej 8 godzin dziennie męczyć się. Nie należę do rodziców pchających dziecię w określoną dziedzinę. Musi samodzielnie podejmować decyzje i ponosić tego konsekwencje. Ode mnie może dostać tylko radę, żeby tak żyć i tak wybierać, żeby było szczęśliwe, nie dało się krzywdzić i nie krzywdziło innych.

piątek, 2 marca 2018

Marzec

Powiem tylko jedno: marzec. I wszystko w temacie. Wystarczy zamknąć oczy i wymówić to słowo :) Prawda, że działa bardzo pozytywnie? :)

poniedziałek, 12 lutego 2018

Polskie szkolnictwo

Kiedy patrzę na terminarz kartkówek, sprawdzianów i zadań domowych dziecka, to odnoszę wrażenie, że nauczyciele nie rozumieją, że dzieciaki mają się uczyć w szkole, a nie w domu i że tak jak dorośli powinni móc po szkole/pracy odpocząć zająć się swoimi sprawami, a nie ślęczeć nad lekcjami. Moje dziecko na przykład spędziło cały weekend nad lekcjami, przez co musieliśmy odwołać wypad na narty, a dziś okazało się, że i tak nie zrobiło wszystkiego. Tyle, że i tak nie dałoby rady ze względu na ograniczenia doby panujące na Ziemi. Chore to polskie szkolnictwo. A pedagodzy nie mają pojęcia o efektywnej nauce.

środa, 17 stycznia 2018

Założenia kontra rzeczywistość

Założenie jest takie, że skoro człowiek cały czas się uczy (także na błędach) i zdobywa nowe doświadczenia, to każdy kolejny rok będzie coraz to lepszy. Więc dlaczego tak nie jest? Jakoś dziwnie mi się zaczął 2018 - tak rozczarowująco, biernie; nic mi się nie chce, uciekły mi gdzieś cele... Chyba potrzebuję spokojnego weekendu na przemyślenie ostatniego czasu i poczynienie kilku planów. Niestety w ten weekend nie będę mogła sobie na to pozwolić. Kolęda + urodziny brata. Chyba wybiorę się w piątek na jakiś koncert, do teatru albo chociaż do kina, tak dla poprawienia nastroju.