poniedziałek, 24 maja 2021

Ludowe porzekadła

Nawet ludowym powiedzeniom nie można już wierzyć. Miało być "w marcu jak w garncu" - jeśli założymy, że jest kiepska kucharka, to tak było, czyli wiało chłodem. Później miało być "kwiecień plecień poprzeplata trochę zimy, trochę lata" - hmm, tu już trudniej czegoś dociekać, bo nie przeplatał lata... Ale załóżmy, że w ludowej mądrości chodziło o to, że jest to miesiąc niestabilny i taki był. W tym roku zimny, a nawet mroźny. Ale miało być "w maju jak w gaju", albo nawet "w raju"... A to już się kompletnie nie zgadza. O ile można się zimna spodziewać po 3 zimnych ogrodnikach czy po Zośce, to dlaczego cała reszta jest taka? 

Nie kojarzę przysłów związanych z czerwcem i lipcem, więc nie będę uprzedzona. Po prostu mam nadzieję, że zrekompensują to przesunięcie bieguna nad Polskę i pozwolą się wygrzać. 

Ludowe mądrości zawsze mówiły o pięknym sierpniu. Może by im jednak zaufać i na wtedy zaklepać urlop. Zwykle miałam go już dawno ustalonego, ale w tym roku jakoś nie mogę się zdecydować.