wtorek, 20 grudnia 2022

Jutro pierwszy dzień zimy

 Witajcie przed Świętami. Ostatnio był krajobraz letni. Tym razem będzie zimowy. Oto on:

W taki dzień, kontrast z poprzednim zdjęciem jest ogromny. Ale cóż zrobić. Jutro dopiero pierwszy dzień zimy. Pocieszające jest jednak to, że to najkrótszy dzień w roku, a zatem już później dzień będzie się robił coraz dłuższy i - miejmy nadzieję - bardziej słoneczny. I tak minie nam kolejny rok życia... Ech... Lata powinny się zmieniać latem. Byłoby to łatwiejsze, mniej przygnębiające. 

Idąc powoli oblodzoną ulicą (na której nie ma chodnika) obserwowałam dziś taką sytuację: z przeciwka szła pani z pieskiem. Piesek niuchał sobie dookoła bez większego zainteresowania, aż doszli do samochodów. Przy masce jednego z nich, piesek zrobił się porządnie pobudzony. Obwąchiwał z uporem całą przednią maskę auta. Obstawiam, że kuna tam była... Ewentualnie kot, ale raczej kuna, bo słyszałam, że to częsty problem w tej okolicy.

Na razie to tyle. Życzę Wam wesołych Świąt, wyśmienitej zabawy sylwestrowej (bo po tym całym cyrku covidowym nam się należy) i lepszego od aktualnego Nowego Roku. Jeśli wybieracie się do Chorwacji to życzę Wam także wielu kun ;)